Czym jest docieranie auta i czy nadal się je stosuje?

▪ 24 stycznia 2019 14 479 ⚡
4.4
Czym jest docieranie auta i czy nadal się je stosuje?

Docieranie auta kojarzy nam się z czymś, o czym każdy gdzieś słyszał, prawdopodobnie od przedstawicieli starszego pokolenia, jednak nie do końca mamy świadomość tego, czym ono właściwie jest i jakich samochodów dotyczy.

O docieraniu mówiło się już dobrych kilkadziesiąt lat temu przy okazji zakupu nowego samochodu. Sprzedawcy w salonach samochodowych uprzedzali, co było również zaznaczone w instrukcji samochodu dołączonej przez producenta, o określonych wytycznych dotyczących użytkowania pojazdu w pierwszym okresie po zakupie. Tak, jak w dzisiejszych czasach określenie „docierania auta” może nam się wydawać nieco abstrakcyjne, tak jeszcze dla naszych rodziców czy dziadków najzupełniej w świecie miało ono sens, a co najważniejsze było uzasadnione.

Kiedyś produkcja samochodów odbywała się w zupełnie innych warunkach i na innych zasadach, niż ma to miejsce dzisiaj. Nie było tylu obostrzeń przepisów a fabryki samochodów kojarzyły się raczej z brudem, smarem i ciężką fizyczną pracą robotników. Produkcja nie była tak zmechanizowana i dopracowana, no i nikt nie przejmował się detalami poszczególnych części, dlatego często bywały one niezupełnie do siebie dopasowane. Takie niedociągnięcia, mimo tego, że nie przeszkadzały w wypuszczeniu samochodu na rynek, były odczuwalne przez przyszłego nabywcę podczas jazdy, przynajmniej zaraz po zakupie. Oczywiście uchybienia nie były rzadkością i nie dotyczyły tylko samochodów niższej klasy, dlatego o konieczności docierania nowego auta wiedzieli wszyscy.

Z tego względu, że testy samochodów i poszczególnych ich części na różnych etapach produkcji, stosowane obecnie, nie były tak popularne, właściwie każdy, kto kupił nowe auto, miał za zadanie sprawdzić jego działanie samodzielnie. Nowy nabywca przy zakupie był ostrzegany o tym aby przez pierwsze kilka tysięcy kilometrów nie nadwerężał silnika samochodu, nie jeździł ze zbyt dużą prędkością i na wysokich obrotach oraz regularnie pojawiał się w serwisie. Po przejechaniu odpowiedniej ilości kilometrów, auto zazwyczaj prowadziło się dużo lepiej niż świeżo po zakupie i dopiero wtedy można było wykorzystać jego potencjał.

Wszyscy akceptowali te warunki, ponieważ większość producentów nie była im w stanie zagwarantować nic lepszego. Jeżeli ktoś nie stosował się do instrukcji producenta i auto z tego powodu uległo zepsuciu, kosztami naprawy zazwyczaj obciążano właściciela, gdyż nie obejmowała tego gwarancja. Takie niestosowanie się do zaleceń jazdy nowym samochodem w określony sposób nierzadko również kończyło się stłuczką lub wypadkiem, od których to zdarzeń producent także miał zabezpieczenie w formie tej ściśle określonej instrukcji.

Mimo tego, że w dzisiejszych czasach jest to niedopuszczalne, nadal w języku motoryzacji funkcjonuje termin docierania pojazdów. Fabryki samochodów korzystają aktualnie z najnowszych technologii i są prawie całkowicie zmechanizowane, dlatego nie dość że produkcja najnowszych modeli odbywa się w ściśle określonych przepisami warunkach sanitarnych znacznie szybciej, to praca jest dokładna, a poszczególne części składowe pojazdu są wielokrotnie testowane na różnych etapach jego powstawania. Elementy samochodu są dopasowane pod względem najmniejszych detali i wykonywane z coraz to lepszych i trwalszych materiałów. Oleje smarujące silnik są coraz lepszej jakości i dobierane są do danego modelu pod względem określonych parametrów. Pojazd, zanim trafi do salonu, jest jeszcze testowany pod wieloma względami.

Skoro właściwie wszystkie części idealnie do siebie pasują, a auto jest sprawdzone na tysiąc sposobów jeszcze na taśmie produkcyjnej, to gdzie tu mowa o docieraniu?

Cały proces produkcji jest niemal całkowicie zautomatyzowany i roboty powinny być zaprogramowane w taki sposób aby wykrywać wszelkie odstępstwa lub wady poszczególnych części samochodu, jednak nie zawsze się tak dzieje. Oczywiście zgłaszany przez ostatecznego użytkownika problem jest od razu eliminowany i producenci starają się zapewniać swoich klientów o braku jakichkolwiek wad w ich produkcie. Jednak wiadomo, że maszyny również mogą w trakcie produkcji doprowadzić do pewnych nieprawidłowości w pojedynczych egzemplarzach, przed czym firmy motoryzacyjne chcą ustrzec przyszłych nabywców ich samochodów.

Dlatego właśnie nawet w dzisiejszych instrukcjach do najnowszych modeli aut możemy znaleźć sformułowanie „docierania” samochodu w jego pierwszym okresie użytkowania. Prawdopodobnie wspomni nam o tej kwestii również sprzedawca w salonie samochodowym. W dzisiejszym docieraniu nie chodzi oczywiście o to, o co chodziło producentom 40 lat temu, jednak również ma ono swój sens. Główne zalecenia producenta dotyczą części ruchomych silnika, które na początku swojego działania mają wyższe tarcie wewnętrzne i muszą się do siebie dostosować. Zazwyczaj na początku silnik zaprezentuje wyższe spalanie niż po przejechaniu 1500 km, bo właśnie taka trasa powinna wymagać specjalnego traktowania. Jeżeli dostosujemy się do wskazówek producenta, istnieje duża szansa, że zwiększy się żywotność naszego silnika a zużycie oleju silnikowego będzie zauważalnie niższe.

Jakie więc są najczęstsze zalecenia użytkowania pojazdów w tym pierwszym okresie po zakupie? Główną zasadą jest nieobciążanie samochodu, zarówno wagowe jak i dotyczące rozwijanych prędkości. Sugeruje się więc, aby do pierwszego 1000 przejechanych kilometrów nie stosować podczas jazdy pełnego przyspieszenia, jak również nie jeździć na obrotach silnika wyższych niż 2/3 maksymalnych. Nie zaleca się również jazdy z dodatkową przyczepą w tym czasie. Obroty i prędkość silnika należy zacząć stopniowo zwiększać między 1000 a 1500 km. Jest to czas na dotarcie poszczególnych elementów silnika i dopasowanie pracy pojazdu do stylu jazdy kierowcy, dlatego jest on tak istotny. Warto także przez pierwsze kilka tysięcy kilometrów powstrzymywać się od brawurowej jazdy, ponieważ dzięki temu możemy zapobiec szybkiemu zużywaniu się części eksploatacyjnych. Należy pamiętać o pierwszym przeglądzie technicznym samochodu, który powinien zostać przeprowadzony w czasie, który zaleca producent. Zazwyczaj odbywa się go po 20-30 tys. przejechanych kilometrów, ale jest to wyznacznik zależny od danej marki pojazdu. Również nieco wcześniej zalecana jest pierwsza wymiana oleju silnikowego, która także powinna opłacić się na dłużą metę.

Dzisiejsze samochody nie są objęte już tak rygorystycznymi zasadami ich użytkowania w pierwszym okresie po zakupie, jak to miało miejsce w przeszłości, jednak nadal są to tylko maszyny, skonstruowane z wielu podzespołów, które muszą w pewnym momencie zacząć prawidłowo ze sobą współpracować. Jeżeli zadbamy o nasz nowy samochód na samym początku i nieco uzbroimy się w cierpliwość ze sprawdzaniem jego maksymalnych możliwości, możemy zagwarantować sobie sprawny pojazd na długie lata. Z każdą wykrytą usterką mamy prawo zgłosić się do producenta i prawdopodobnie zostanie ona rozpatrzona na naszą korzyść w ramach gwarancji zakupionego pojazdu.

4.4
marika
Marika Zgraja 149 postów
Młoda pisarka, która tworzy merytoryczne teksty. Dzięki niej zawsze dostaniecie najnowsze wiadomości, które na pewno wam się przydadzą a do tego odpisze jeszcze na nadesłane od Was wiadomości e-mail.